Limeryk brzydki
Zwolniono kucharkę spod Małej Lipki,
gdyż zamiast zupy gotowała slipki,
dziwiła się szefowi,
nawet teraz się głowi...
jak mogła nie słyszeć - „gotować, pipki!”
Zwolniono kucharkę spod Małej Lipki,
gdyż zamiast zupy gotowała slipki,
dziwiła się szefowi,
nawet teraz się głowi...
jak mogła nie słyszeć - „gotować, pipki!”
Komentarze (44)
:)) fajnie.
Gdyby zwracał się do nich inaczej, gotowałyby pysznie
raczej ;)
Jeśli za slipki przyjąć - oczy, to znaczy szykowała
galaretkę z gęsiej główki, a jej kazali gotować pipki.
Cóż - widocznie trafiło na stażystkę.
sorry serdeczności
Limeryk zajefajny derdeczności
ciekawa jestem czyje to były slipki..a może szefa?
Zabawny limeryk z wymaganym absurdem, jestem +. Miłego
wieczoru pozdrawiam:-)
:))
Obawiam się, że to, niestety, nie przypuszczenia. Co
nie zmienia w żadnej mierze mojej opinii o Beju - tu
jest wesoło, zabawowo i powodów do śmiechu co
niemiara.
A ponieważ "śmiech to zdrowie" to znaczy, że Bej jest
"zdrowym środowiskiem"!
C.b.d.u., jak kończono na lekcjach matematyki pewien
proces logiczny.
Wersja "rozwinięta" (dla rozwiniętych) - Quod erat
demonstrandum.
Ale w mojej szkole tak nie pisano...
Jednego jestem pewna - tytuł jest adekwatny do
zawartości :)) bo reszta to same nieporozumienia :))
Zosiak, jesteś - niejako wplatana w wątek /tak jak
pozostali czytający w sposób pośredni/, ale
najważniejsze - moi mili, że odchodzicie stąd z
uśmiechem. Mam przynajmniej taką nadzieję.
:)
Wiesiołku - to tylko przypuszczenia - które mogą być
krzywdzące, o ile okazałoby się inaczej niż
zakładasz... Jak widać nieporozumienie może być
ciekawym niekończącym się tematem... fajnie że wpadasz
- pozdrawiam.
czasem lepiej nie słyszeć obraźliwych określeń i to od
szefa :)
pociesza mnie tu jedynie myśl, że nikt przede mną nie
zrozumiał.
Bo komenty były "od czapy".
Ktoś kto pojął napisałby po prostu: "Ale ten szef! Jak
tak można do personelu?"
Jednak NIKT tak rzeczy nie ujął. Świadczy to jedynie o
tym, że wiele komentarzy ma chyba charakter, li tylko
towarzyski po to, aby się przypodobać.
Czy moje spostrzeżenie nie jest trafne?
Dopiero Zosiak, po wyjaśnieniu Autorki, zrozumiała
pierwsza.
Limeryk z "przecinkiem"
jak czasem w mediach:))
Podoba serdecznie:)
No tak! Ten P R Z E C I N E K!
I jest wesoło!:)