Limeryki wprost z fabryki 15
Tym razem papryka, orzechy i kukurydza. Życzę smacznego:)))
Płody jesieni 6
Przekorny Zygmunt z dzielnicy Krzyki
próbował wszystkie dania z papryki.
Robiłby to do tej chwili,
lecz w końcu trafił na chili
i wypił wody cztery cebrzyki.
Na obiad Zośka we wsi Sobiechy,
mężowi daje włoskie orzechy.
Bez dziadka i przy tym „warczy”,
- „dwa zęby tobie wystarczy”.
To ma być kara za jego grzechy.
Wincenty Pompka raz we wsi Wdzydze
na popcorn uprawiał kukurydzę.
Bo chce założyć tam kino
co zwać się ma „Cicciolino”
Filmy w nim takie, że już się wstydzę
Dziękuję za poczytanie:))
Komentarze (15)
Witaj Sławku:)
Nie wiem naprawdę jak możesz napisać "dwa zęby tobie
wystarczy"
ale najważniejsze że jest rym i publika:)
Pozdrawiam:)
co jeden, to fajniejszy :)
Świetne :))
:)) Wszystkie fajne :)
Raz jeden Maciek w mieście Koluszki
Wpadł do sąsiadki, pomóc rwać gruszki.
Jak to jest - nikt nie wie
Gruszki wciąż na drzewie,
Sąsiadka zaś chodzi z brzuszkiem.
Z uśmiechem pozdrawiam :))
Tak przy niedzieli dusza się weseli, po przeczytaniu
Twoich fraszek... ta z orzechami " przednia"
Świetne - dzięki za uśmiech :-)
pozdrawiam serdecznie
...pozdrawiam...
Z przyjemnością czytałam, uśmiech i pogodę ducha
wysyłam. Miłego dnia:)
Drugi i trzeci naprawdę mnie rozbawiły po wizualizacji
:)
Jak zawsze limeryczki super!
Dobre wszystkie:). M
fajne są!!
O tam te orzech.
Jo siam bojam tyż kolbuka.
Ten, jek na cias łusmażónych jojków na szpeku nie
dostoł,
móg gwolt niecnościów w gburstwie narobzić.
A limeryki super.