Limeryki wprost z fabryki 43
Znalazł Tadeusz ze wsi Kozery
dwie sztabki złota sadząc selery.
Lecz się nie cieszył wcale,
tylko obwieszczał żale,
bo sąsiad trafił u siebie cztery.
Smuci się Karol z osady Spała,
że mu z kochankiem żona nawiała.
Ale szwagier po całości
nic, tylko ciągle zazdrości,
gdyż jego jędza uciec nie chciała.
Hania solennie w powiecie Piła
swojego synka ciągle chwaliła.
Z uśmiechem rano wstaje
i sam z nianią zostaje.
Lecz męża z nią by nie zostawiła.
autor
Gminny Poeta
Dodano: 2021-05-28 10:57:57
Ten wiersz przeczytano 799 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Bardzo udane limeryki.
Pozdrawiam z rozbawieniem :)
Wspaniale Limeryki z humorkiem, czekam na kolejne.
Dlaczego spóźniona miłość ?- otóż dlatego, że pojawiła
się w latach, gdy wnuczka pojawiła się na świecie
i...nie chodziło tylko o tzw. Chuć...Pozdrawiam majowo
:)
Dobre. Zwłaszcza pierwszy. Tylko, jak na limeryki dla
mnie mało absurdalne. Marzy mi się coś w takim guście:
Pewien biegacz, który mieszka w Grodnie
Umie światło prześcignąć swobodnie.
Dziś wybiegnie z wieczora,
Wrócił zaś rano, wczoraj...
Oj nie czytał Einsteina ten chłop, nie!
Witaj...świetne zabawne rozweseliły mnie...pozdrawiam
śmiejąc się.
Zabawne...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Pierwszy chyba naj. W drugim,żeby było
rytmiczniej,warto zmienić np."tylko ciągle mu
zazdrości". Pozdro.
:) Fajnie o obyczajach nieobyczajnych. Miłego
wieczoru:)
Śmieszą solidnie :). Pozdrawiam :)
wszystkie są w punkt.
samo życie w tych limerykach Przyjacielu
uśmiechnąłęś,
dziękuję Sławku
:)
rozbawiłeś :) pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Bardzo trafne, szczególnie pierwsza. Pozdrawiam
Z przyjemnością i rozbawieniem czytałam. Udanego dnia
z uśmiechem:)