Limeryki wprost z fabryki 53
Ludzie nie kłóćcie się!
Strofuje męża Halina w Gutach.
„Twoja kłótliwość, moja pokuta”.
Udowadnia jak zła nuta,
kto się smuci, ten jest smutas,
ale niezgodny, to zwykły „kłutas”.
Covidowe żniwa
U Kasi tłoczno jest we wsi Liwa,
rosną obroty, kasy przybywa.
W kolejce czekają w sieni
panowie zauroczeni,
gdyż w masce bardzo jest urodziwa.
Obrotna
Sara z Piemontu nad pięknym Padem
jest ruchliwości w handlu przykładem,
bo gdy dostaje ochotę,
to sprzedaje swoją cnotę,
raz chyba setny z pewnym okładem.
Komentarze (17)
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
serdecznie:)
witaj Sławku z Nowym Rokiem