Liść
Dotknij proszę spojrzeniem
gdy słońce purpurą zachodzi,
zanim opadnę na ziemię
i zdepcze but przechodnia.
Nim w górę wiatr poniesie
i rwącą ciśnie rzekę
zatrzymaj się na chwilę,
poczęstuj uśmiechem.
Poszarpany deszczem
gdy uderzy nocą
bez słowa skargi zwiędnę
za wcześnie.
Aż bezlitosny wiatr
w stary rulon zwinie,
zapisany w strofach
wspomnieniem zostanę
autor
kaczor 100
Dodano: 2016-09-15 16:20:09
Ten wiersz przeczytano 1917 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Nadchodzi jesień, melancholia i zmiana tego , co nas
otaczało. Piękny Twój wiersz o takim dojrzałym listku.
Pozdrawiam mile.