LIST DO SYNA
Dedykowany przyjaciółce w rocznicę śmierci jej syna.
Niewiele synku napisać ci mogę....
u nas już wiosna i słońce.
Rok temu ruszyłeś w drogę,
w długą drogę bez końca.
Coraz dalej odchodzisz i ciszej
po tęczy,po mgle,ponad lasem.
Choć kroków twoich nie słyszę,
to wiem że przystajesz czasem.
Poczekaj!Nie wszystko zabrałeś!
Nie pożegnałeś swych bliskich!
I nie w tą stronę iść miałeś,
a masz takie ciężkie walizki....
Bzy u nas kwitną i żonkile,
ptaki gniazda powiły wśród drzew,
W domu nastrój zmienny co chwilę-
to spokój z żalem zmieszany,to gniew.
Czy siadasz przy ogniu?
Nie lubisz chłodu-wiem to.
Czy ktoś cię ogrzeje?
Ktoś pocieszy w potrzebie?
Odszedłeś z domu drogą tak krętą,
Wiem że nie wrócisz......
Ja przyjdę do ciebie.
Komentarze (17)
Piękny wiersz. Intymny. Szczery.
Pozwala na chwilę zatrzymać się w pędzącym świecie.
Zakręciła mi się łza w oku.Całkiem niedawno żegnałam
syna,wyjeżdzał na misję wojskową,dziękuję za ten
wiersz.
Szczere, pełne tęsknoty i smutku słowa, a przez to
piękniejsze od niejednej metafory.
smutne słowa pełne wiary
wzruszają - dotykasz duszy
Pięknie wyrażona tęsknota matki, bardzo smutny wiersz.
Miłego wieczoru.
Zimno mi się zrobiło...
Pozdrawiam
Wzrusza bardzo! to takie smutne!
Pozdrawiam:)
Bardzo wzruszający i piękny, wróciły moje wspomnienia,
bo moja mama jest już w niebie i mogę tylko czekać, aż
przyjdzie do mnie we śnie. Pozdrawiam
Smutno... Ukłony!
Bardzo ładny, wzruszający wiersz, chwyta za serce.
"tę stronę"
"Coraz dalej odchodzisz i ciszej:" - tutaj dałabym
dwukropek
Pozdrawiam.
Nie można bać się czegoś, co jest nieuchronne. Dla
każdego, utrata bliskiej osoby jest tragedią, ale nie
można przejść obok niej nie zatrzymując się na chwilę.
Takie jest życie i nie mamy wpływu na zmiany kolei
rzeczy.
Pozdrawiam:)
Przepiękny, bardzo wzruszający wiersz. Dziękuję, za
możliwość przeczytania , bo wzbudza wspomnienia i
porusza serce. Pozdrawiam .
Dziękuję za opinie.Wahałam się czy
go opublikować,bo czułam że u niektórych wywołam
bolesne
wspomnienia.Pisałam go dziś
z wielkim wzruszeniem,gdyż moja przyjaciólka już nie
żyje.
I ja takze dzis wapominam kogos kogo stracilam...
takze wszelkie tego typu wiersze az sciskaja mnie za
serce... Ladna dedykacja na pewno przyjaciolka
czytajac uroni lze I podziekuje/ pozdrawiam
wzruszający bardzo, choć bolesna to pamięć:)