Listopad
W opadłych liściach
świt zawitał,
wśród mgieł zadumy
duch się zrodził,
otworzył księgę imion
w ten dzień listopadowy.
Pamięć nagle odżyła
i szuka spojrzenia,
myśli w zadumie,
liście spadają
jeden za drugim
i leżą bez słowa
w grobowym poszumie.
Tylko znicz płonie
jasnością gwiazdy
i przywołuje wspomnienia.
- Kiedyś wrosną w ziemię
i zamilkną.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2014-10-20 08:55:56
Ten wiersz przeczytano 2017 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
nic lepszego nie wymyślę,podpisuję się pod komentarzem
Romki Pozdrawiam Grażynko :)
Opadle liscie tak to przemijanie Rhea swietnie
zinterpretowala pozdrawiam
Mogę tylko podpisać się pod słowami rhea:)
Bardzo głęboki wiersz Grażynko, opadłe liście są
symbolem przemijania, jak ludzkie życie. Listopad
szczególnie nastraja melancholią, zwłaszcza, że
rozpoczyna się od dnia Wszystkich Świętych i wówczas
chcąc nie chcąc odwiedzamy i wspominamy tych, którzy
już odeszli, ale zapisali się w naszych sercach na
zawsze wspomnieniem i nieustającą tęsknotą. Pozdrawiam
Cię bardzo serdecznie Grażynko:-)