Lodowe serce
Na wiosennym modrzewiu
wisiało serce.
Sięgnęłam łapczywie by zerwać.
Jak zakazany owoc
kusiło zmysły.
Lecz ciągle niedostępne,
zawstydzone chyba,
otulało się liśćmi,
by nagle spaść w zgodzie z prawami
grawitacji;
rozsypując się na tysiące lodowych
kryształków.
Cóż...
Widać nie rozmarzło jeszcze-
moje serce- snem zimowym przykryte...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.