Los kobiety *
Nie znalazłam tego tekstu w archiwumm, ale różnie to bywa...
Odkurzyłam pewne myśli,
które dawno już powstały.
O tym, co się wokół działo,
kiedy one dojrzewały.
Pomyślałam, że się zmienił,
niezbyt zresztą doskonały
świat, co nagle jakby zmalał,
i zagubił się w przestrzeni.
Przeszły bokiem całe lata,
procesami naznaczone.
Czymże były dla mnie one,
jak wpłynęły na los świata.
Filozofią nie jest wielką
żyć, gdy jest się wolną, młodą,
znacznie trudniej, gdy zostaniesz
pełnoprawną rodzicielką.
Jeśli ktoś znajdzie to proszę o 'cynk' * Albo co nam życie daje w darze...
Komentarze (57)
Taki to był i wciąż jest niestety,
los niejednej wkoło nas kobiety.
Cóż, jak wcześniej chłopów wychowają,
tak później z pomocy korzystają.
Krótko mówiąc kogo się wybrało tego się ma,
chociaż często trudno jest odróżnić dobro od zła.
Na szczęście czasy się zmieniają i los
większości dzisiejszych matek zmienił się na lepsze.
Serdecznie pozdrawiam Bożenko życząc
miłego dnia :)
To prawda, matka nigdy nie może powiedzieć "biorę
urlop od rodzicielstwa, bo jestem zmęczona...".
Pozdrawiam serdecznie Molico :)
Zyko - tak nas 'stworzono' nie pytając o zdanie.
Jednak coraz częściej rozum, doświadczenie i inne
okoliczności powodują, że los kobiet się odmienia.
P.Robercie tak zwięzłej treści w tym niełatwym
temacie jeszcze nie czytałam.
Metaforyczność czyni ją lżejszą - super...
P.GrzelaB - nie wiem do czego owe się
Bartku;
interesujące podsumowanie w pierwszej części
komentarza - doceniam.
Wolę także dyskusje pod tekstem zamiast
sztampowych super ocen w stylu; piękny wiersz,
genialny poeta itp.itd.
Tkich też tobie życzę - ja innych Tobie nie
sostawiam...
Wszystkich komentującech serdecznie pozdrawiam i
dziekuję za kapitalne komentarze - indywidualne,
treściwe i brzmiące naturalnie.
Wszystkie, nawet najdrobniejsze, z pozoru - niepozorne
;-) historie mają jakiś wpływ na losy świata :-)
Jak wynika z komentarzy, nie wszyscy się z pewnymi
frazami zgadzają, ale wiersz przecież pisany z punktu
widzenia PL-ki, do czego ma święte prawo :-)
Wiersz bardzo się podoba, pozdrawiam ciepło, Moliczko
:-)
Są plusy i minusy :). Pozdrawiam i życzę miłego dnia
;)
Nie zazdroszczę być kobietą facet ma lepiej jedna
szufladka jedne spełnione potrzeby i relaks kobieta
zawsze czuje obowiązek do rodziny dzieci domu…
Współczuję kobietom ,cały czas mają pod górki.
Chociaż partner czy mąż stara się pomagać i
wspierać to nie nigdy wyrówna spaw i problemów
kobiety. Pozdrawiam.
To zależy - sądzę, że nie każdy może przyklasnąć
treści, bowiem losy różnie się toczą.
Bardzo melancholijna zaduma nad życiem, pozdrawiam
ciepło, śląc serdeczności.
Witam Gości.
JoVISKO, Gabi - jak widać rozpisałam się, ale to
była wyjątkowa chwila...
Serdecznie Was witam i dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam ciepło. (a nawet gorąco - bo spiekota
wokół...)
PS Uciekł mi znowu gad...
Annno2 - różnie to jest oceniane, ale to prawa
czytających.
Wszystkim pięknie dziękuję za te chwile wzruszenia.
Pozdrawiam życząc wielu dobrych chwil.
Witam kolejnych miłych Gości,
nie pamiętam kiedy komentarze mnie tak wzruszyły
jak dzisiaj...
Aż żal, że jeden głos był anonimowy...
Znamy się (prawie ze wszystkimi komentującymi)
dość długo i wiecie, że bywam szczera - do bólu...
Grażynko - fakt z naszego punktu widzenia młodym
kobieto jest teraz żyć (może poza komplikacjami
stosunków międzyludzkich) o wiele lżej.
Marku jest w Twoim doświadczeniu pewna pozytywna
strona;
kobiety zdecydowanie szybciej i głębiej wpadają w
szpony nałogu alkoholowego i tym samym skuktom
destrukcji.
Piszę to na podstawie doświadczenia zyciowego i
zawodowego - potwierdzaja to także statystyki.
O czym statystyki nie piszą?
O rozpadzie Rodziny i oddziaływaniu nałogu matki na
dzieci...
Ale to łatwo zaobserwować.
Kobieta jest często tą kolumną, która utrzymuje
cały ciężar trwłości 'gniazda'.
Anno - bez dwóch zdań...
Jastrzu - Twoje położenie jet bardzo trudne - tym
bardziej, jeśli musisz sobie radzić sam.
Jesteś dla mnie nielicznym przedstawicielem takich
problemów.
Wiele moich znajomych Pań miały, lub mają obłożnie
chorego członka rodziny i są szczęśliwe, jeśli mają
pomoc.
Anno/krzemanko - nie upraszczaj moich wersów
bezpodstawnie...
Filozofią nie jest wielką
oznacza nic innego jak tylko zaprzeczenie
wielkiej...
A że kobietom nigdy nie jest lekko to tylko
czasem mska płeć zaprzecza twierdząc, że im jest
w życiu trudniej...
PS A kiedyś to już tak 'ładnie' pisałaś m.z.
uśmiech bez fałszywej nuty...
Refleksyjnie, fajnie, życiowo,
ale wariantów jest dużo.
Pozdrawiam serdecznie Moliczko:))
Jako rodzicielka też nie narzekam na brak szczęścia, a
i samotność tak bardzo nie dokucza :)
Pozdrawiam Moliczko cieplutko i życzę radosnej soboty
:)
Bardzo mądre ostatnie słowa wiersza.
Bardzo.