Lot anioła - tylko jaki ?
Wczoraj podciołeś mi skrzydła... a dziś każesz latać...?
Jestem jak ten anioł...
tylko...
anioł podczas upadku pójdzie ponownie do
nieba...
a ja pójdę do piachu...
. . . kolejny czas. . . kolejny raz. . .
przygotuję się do lotu. . .
"LoT samotnego anioła"
. . . w którą stronę ten lot. . . ?
. . . . czuję że, lecę a może spadam. . . ?
. . . nie wiem czy wznoszę się tak wysoko i
szybko. . .
. . . czy tak szybko spadam. . .
. . . zmęczona jestem tym lotem. . .
. . . z mych skrzydeł anielskie pióra się
sypią. . .
. . . z oczu tym razem łzy płyną. . .
. . . chcę gdzieś spocząć dolecieć wreście.
. .
. . . nie znam sensu tego kolejnego lotu. .
.
. . . nie znam kierunku. . .
. . . nie wiem do kogo tak lecę. . .
. . . nie wiem już czy warto znowu ten lot
dla Ciebię wykonać. . .
. . . boję się że sił mi zabraknie. . .
. . . albo do piekła wpadne jak spadnę. . .
. . . albo do nieba wzbiję się wysoko. . .
. . . chcę wiedzieć że dla Ciebię było
warto. . .
Kolejne doświadczenie niestety to złe... ale Ono właście umacnia mnie i wiem jak złe chwile i źli ludzie potrafią wzmocnić mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.