Lśnienie
Wypadły mi z myśli
Twoje spojrzenia
tak bez zapowiedzi
tak bez dowidzenia
odeszły po cichu
jak emigranci
by się odnaleźć
w dalekiej Francji
Wiatr głaska drzewa
jak ja kiedyś Ciebie
nikt się o tym nie dowie
tak jak teraz nie wie
bo patrząc na nas
z boku z osobna
wstrętu do uczuć
nawabić się można
Tak łatwo jest kogoś
bez przyczyny zranić
po tej stronie ląt
po tamtej dynamit
rzucam zapałkę
iskrzy przeznaczenie
gdy błysk zobaczysz
nie będzie to lśnienie
Komentarze (1)
...hmmm...zastanawiam się czy to smutek po rozstaniu,
a moze coś innego...(podpowiedz proszę) pzdr J