Jak do sklepu
Podejdź do mnie jak do sklepu
w którym możesz kupić wszystko
jestem samo obsługowy
towar Twoich oczu blisko
a na półkach sam urodzaj
nie jak ocet za komuny
piękna jest melodia szczęścia
jesli się szanuje struny
Znasz się trochę na muzyce
coś pamiętasz z podstawówki
mogą kręślić pięknę zwrotki
zatęperowane ołówki
i w zeszycie tym do nut
stawiać klucze wiolinowe
potem ostro pójść do przodu
tak by odebrało mowę
czy to Mozart? czy Bethowen?
jaki mistrz to komponował?
może miłość lub tęsknota
wiem talentu nie żałował
dał co w sercu najpiękniejsze
i co w duszy miał najczystsze
był prawdziwy aż do bólu
będąc sobą oczywiście
Masz już wszystko to do kasy
dziwisz się gdzie kolejka
składa się tylko z ciebie
a myślałaś, że jest wielka
nie robiłem BIG otwarcia
z promocjami na przecenie
otworzyłem swoje serce
bym mógł spotkać przeznaczenie
Komentarze (3)
Taki sklep mieć pod ręką to jak wygrać los na loterii.
Wiesz czego chcesz i co możesz ofiarować, i o to
chodzi i... ostro do przodu. Podoba mi się
z uśmiechem przeczytałam takiego porównania się nie
spodziewałam pozdrawiam
Ale to nie biedronka ? Fajny pomysł na wiersz :)