Lubię, gdy...
Lubię, gdy w uważności jaźń pulsuje pod
skórą,
świt zagląda do środka przez przymknięte
powieki,
bladoróżowy płomień spływa z chmur,
obiecując
nowy róg obfitości. Lubię z każdym
oddechem,
biciem serca, spojrzeniem, wodą wilżącą
usta
czuć budzącą się radość otuloną
wdzięcznością,
przypływ sił, uskrzydlenie, zachwyt w
każdej sekundzie
i dziecięcą ciekawość tego co tuż za
progiem.
Lubię być w tu i teraz, patrzeć głębiej,
smakować
spowszedniałą codzienność, odkrywając raz
jeszcze
wszystko co zapomniane w zabieganym
chaosie,
dostrzec cud w zwyczajności i nie pragnąć
nic więcej.
Komentarze (34)
Znowu śliczności :)
Pozdrawiam Aniu
Pięknie :)
Przepieknie przekazujesz uczucia, odczucia. Czytam z
zachwytem. +++
Pozdrawiam serdecznie. :)
Piekna liryka;)
Cieszyć się z małych banalnych rzeczy pięknych i
wartościowych. Pięknie napisany. W Nowym Roku życzę
Aniu zdrowia i miej wszystko, to co lubisz:)
Pozdrawiam:)
I nic więcej nie trzeba:):) super:)
...opisałaś
Ciekawie i wręcz profesjonalnie pisałaś pragnienia i
świadomość własnej osobowości.
Pozdrawiam ciepło :)
Tu i teraz tego warto się nauczyć. Bardzo ładny
wiersz, bliski moim przemyśleniom.
Witam,
interesujace refleksje.
A w zwyczajności odkrywać 'radości' od nowa tez lubię
i cenię taką umiejętność...
Dziękuje za pamięć i serdecznie pozdrawiam /+/.
Po przeczytaniu chciałoby się zaśpiewać "Jak dobrze
wstać skoro świt...". Miłej soboty Anno:)
To prawda, że zwyczajność jest cudem.
Trzeba tylko umieć ten cud dostrzec.
Wyjątkowej urody wiersz z pięknym przesłaniem.
Zachwyca czytelnika!
Pozdrawiam serdecznie
Dostrzegać piękno w drobnostkach szarej codzienności i
cieszyć się chwilą sprawia wielką radość.
Z podobaniem wiersz. Pozdrawiam serdecznie Aniu.
Drobiazgi codziennego życia.
Zwyczajność w niezwyczajności.
Pięknie.
Pięknie Aniu. I cudnie, że jesteś i znów piszesz.