Ludzkie neony
W tłumie ludzi
A jednak sam ,
na stacji metra
wśród magii miast ,
gdzie ludzkie neony ,
ruszają się
Duszy jego tu nie ma ,
Więc gdzie jest ,gdzie ?
Już idzie ,
powoli rusza ulicą
gardzi ogromną kamienicą ,
za nic ma fontannę
w złocie calą ,
nie patrzy na drogę
nieważną , małą.
Duszę zagubił na ścieszce gdzieś
Gdzie jest dusza ?
No gdzie jest , gdzie ?
Już blisko.
Tam ,koło miasteczka ,
gdzie jest studnia ,
gdzie dom i rzeczka ,
gdzie tory okrutne ,
żelazne ,zimne.
Gdzie slychać wiatr ,
co wieje naiwnie .
Słychać.
Pociągu leci muzyka ,
a on ucieka ,
przed wiatrem umyka.
Duszę na torach zostawił gdzieś.
Poleciał w górę.
Uciekł od łez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.