Lunarium
Księżyc rezonuje… ― przechodzi przez
zasłony i drzwi… ― srebrzy się… Nachodzi
na moje oczy,
odciskając piętno niezgłębionej nostalgii…
… utożsamiam się ―
z tym ―
wizerunkiem…
… przystosowuję…
W deszczu mżących szarością pikseli ―
ostrzą się krawędzie milczących
przedmiotów…
Wszystko ―
głęboko
― oddycha…
… zanurzone w dziwnej projekcji czasu…
Otwieram
żarna
powiek
… zamykam…
Uwalniają się skądś
― jakieś dalekie, niezrozumiałe głosy…
… wtopione w chropowate zakłócenia
radiowych głośników…
Próbuję nawiązać kontakt,
wysyłając w eter zakodowaną wiadomość…
Z przytkniętym do drgającej membrany
uchem…
… obracam chłodną, aluminiową gałkę,
wsłuchany w monolog wszechświata…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-25)
https://www.youtube.com/watch?v=csDfa4JUYco
Komentarze (2)
Pełnia jak wrota do wszechświata...
Niesamowity nastrój
Pozdrawiam
Kosmiczna samotność dobrze oddana.
Miłej niedzieli:)