lustro męcz kapryśnie
przebrany bez miłości za darmo;
kiedy dojrzał chory rząd oczyma
stawia z kłód im zagadki uparcie
bo nie wierzą, iż mają dotrzymać
utworzony dla rozmów bez ciszy
do wglądania (i.. do wyglądania)
beznamiętny jak jeden na milion;
że nie będzie wygnania zasłaniał
bez traktatu - bez wiary z bezsensu
bez pachnący, gdy nosze podnoszą
bez słodzistych nogami (a bez nas)
w bezład zrzucić i też bez czelności
autor
Groschek
Dodano: 2023-06-01 23:34:22
Ten wiersz przeczytano 1248 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Cześć! Luzik. Słowo Lust
jest z niem. i właściwie
znaczy tylko (mieć) chęć
do rozrabiania.. Sorka!
Wybacz, ale powiem szczerze, iz jest mi tego typu
wiersze bardzo ciezko czytac.
Na nic wielokrotne czytanie, a ze slownikiem to juz
zupelnie odpada.
Za dlugo mieszkam poza krajem, by wszystkich umiec
czytac ze zrozumieniem.
Serdeczności posylam J.
Lust Romeczka prysnął..
Dzięki za czytanie. :-)
Po przeczytaniu pozostaję w refleksji wiersza.
Pozdrawiam
Marek
Dziękuję za uwagę Janusz; wiersz
jest 10-sylabowy; w pośpiechu mi
w przedostatniej linijce jakoś 9
wyszło. Zdarza się. Dziękuję za
czytanie, rozważanie i za punkt.
przy "wagonikach" trudno o utrzymanie rytmu
lecz tam gdzie można to warto:
np.
bezład gości lecz z bezczelnością
i mamy:
wersy 10 sylabowe oprócz ostatnich dwóch