Łzy
Ktoś zranił mnie, serce mocno boli.
Ktoś niewidoczną ręką uderzył w
policzek.
Płynie łza pierwsza, druga i za nimi
kolejne.
Płynie łez potok bo ktoś powiedział dwa
słowa za dużo.
Smutek przyćmił radość, zabrał odwage.
Smutek ogarnoł mój świat.
Ból wyobrażony ma moc wiekszą niż
fizyczny.
Strach przed uczuciem wiekszy niż przed
niebezpiecznym zwirzęciem.
Ucieczki nie ma, pomocy też nie.
Świat moich marzeń tak piękny tonie w
potokach łez.
Zarwana noc i mina smutna, ktoś zapyta
"czemu?" nie odpowiem.
Ktoś bedzie chciał przytulić, uciekne.
Me serce bolące ktoś uleczy jak nie to
pęknie i już nic się z nim nie zrobi.
Czy uleczysz?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.