magiczne słowa
są takie słowa pełne uroku
co rodzą w sercu jeden raz w roku
jak ta baśniowa paproć bez kształtu
co mag jej ziarno zmienił dla żartu
i zegar spóźnia swój występ wiecznie
bo słowa tańczą lekko na wietrze
szybują wyżej jak baloniki
albo bratają z czarnoksiężnikiem
nie trzęsą z zimna, o nie, nie wcale
choć deszcz zacina i wyższe fale
wlewają smutek w otwartą burtę
pragnąc je zmienić w bardziej okrutne
one jaskółką pierwszą na wiosnę
żółtym żonkilem, w dalekim oknie
natchnieniem bożym w dłoni malarza
a to nieczęsto artyście zdarza
potrafią zmienić twą melancholię
i zło odchodzi ze złym na dobre
proszę, by jednak rodziły częściej
bo anioł trzyma mocno twą rękę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.