Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Magna Mater

Ledwie usta otworzyła do krzyku
a z jej gardła wyrwał się jęk
- rozpaczy
gdy usłyszała krzyki jego gehenny

Ledwie oczy spod powiek wysnuły swą barwę
Źrenice rozszerzyły się w odruchu
- cierpienia
gdy spojrzała na zniszczone ciało

Ledwie nosem oddech wwierciła w płuca
Nozdrza urosły w wielkim wybuchu
- odrazy
gdy poczuła zapach spływającej krwi



Ledwie musnęła dłońmy białe płótno
Ona - Matka palącymi łzami
- nienawiści
spłodziła Zmartwychwstanie

autor

Kochanka

Dodano: 2010-06-28 20:00:55
Ten wiersz przeczytano 612 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

kameleon1000 kameleon1000

Intrgujący. Inna forma, czyli coś co lubię:)))

DoroteK DoroteK

hmmm... ciekawe, inne, takie na wskroś ludzkie
spojrzenie na boskość... podoba mi się

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »