Majtki z NRD
Cudownie mięciutkie, z ubiegłego wieku,
błękitne, cieszące, bez łat i nacieku.
Ciągle niewyblakłe i z tą samą gumą,
miłe memu ciału i noszone z dumą.
Gdybym mógł umieścić takie na cokole
to z metką krzyczącą: To Reine
Baumwolle!
Chwała wam o majtki ciężko wytyrane!
Za trwałość i jakość jesteście kochane.
Niechaj przykład daje z NRD bielizna
bo ta z końca świata to dzisiaj malizna.
W ubieraniu takiej nie widzę już celu.
Piszą, że to elka a pomieści wielu.
Ciągnie się jak guma, daje dźwięk
złowieszczy
a kiedy się wypnę podejrzanie trzeszczy.
Ogólnie rzecz biorąc: Globalna miernota.
Za dobrą jakością rodzi się tęsknota.
Komentarze (27)
nieźle majtnąłeś ten wierszyk, Barnabo :))
Moja mama chwalila sobie buty i szybkowar z eNeRDowka,
Po tacie do dzis mam lustrzanke Praktica ( chyba
kosztowala majatek)
o majtkach dowiaduje sie dopiero od ciebie
:):):):):):):) fajne :):):):):):)
Bardzo fajny wierszyk.
Czasem człowieka omota,
taka przedziwna tęsknota,
by za berlińskim murem
znów kupić gacie, które
służyły będą lata.
I co tu dużo gadać:
te zza chińskiego muru
prawdziwą są chałturą.
Miłego dnia:))
hahaha, dobre!:-) Masz rację, że teraz miernota:-)
hehe naprawde dobre inteligentne pozdrawiam
:)))
Pozdrawiam.
Usmiecha oa ucha do ucha:)
Pozdrawiam:)
Pracowałem w NRD i widziałem wolne przemiany, ciuchów
swoich już nie kupowali, tak się w zachód zapatrzyli.
NRD - oskie były przeceniane
i to bardzo dużo - mnie to bardzo
pasowało.
Pozdrawiam serdecznie
No i majty na cokole! :))) Uśmiechnąłeś :)
świetnie napisane, bardzo treściwe, nietuzinkowe rymy
i trafne spostrzeżenia. Brawo!
Świetny :)
Pozdrawiam :)