Mała czarna
Mała czarna kusi smakiem.
Pachnie pomiędzy ustami,
a filiżanką, przyciąga.
Zmysły tańczą na krawędzi
pokusy, smak rozpieszcza
koniuszek drżącego języka.
Próbuję sączyć, gorąca.
Płonę łykami pożądania,
usypiana aromatem cmokam.
Ściskam, bolą zimne dłonie.
Pusta filiżanka uśmiecha się
wspomnieniem, zmyję naczynia.
autor
sylwiam71
Dodano: 2010-04-07 17:28:05
Ten wiersz przeczytano 1722 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Kawa na noc :)? Zaśniesz? Hmm, nie wyobrażam sobie
życia bez..ciśnienie pal sześć :).. M.
Szybko ta kawa zniknęła, fajne emocje.:)
Ciekawie, tajemniczo, smacznie:)
wiele uczucia w wierszu - podoba mi sie - pozdrawiam
smaczna ta kawka tylko ja wolę na dzień dobry bo po
wieczornej bym nie spała...
Zatrzymana chwila, która ma swój zapach, smak i
temperaturę.
kto nie lubi takiej małej...pozdrawiam
Na początku myślałam, że o sukience, a tu taki zapach
:)
Oj,wiersz ma coś z erotyku,albo głodnemu chleb na
myśli.Pozdrawiam
kocham codzienną małą czarną...
cudowna mała czarna, przyjemny wiersz
Na dobranoc? I na dzień dobry!Producenci kawy powinni
stać w kolejce po zakup tego wiersza:)
A tak serio,to "wyższa szkoła jazdy" tak oddać emocje,
które zrodziły się w trakcie picia małej czarnej...
na dobranoc? chyba to niezbyt dobra pora na kawę (:
Ot, i mała perelka :) świtne, pozdrawiam.
Niby proste...mała czarna... ileż w niej uroku... za
sprawą poety:)