Małe co nieco
Raz konik polny na łące w Dobrej
pochwalił się, że uśmiercił kobrę!
Żabki kumkały:
- jesteś za mały,
ale przechwałki za to ogromne...
Muchy są wszędzie. Także w Warszawie.
Lepem na takie jest g… w trawie.
Ale daję słowo,
te mają coś z głową...
Zadzierają, bo sławne są – prawie...
Raz rybka w stawie, gdzieś w
Waszyngtonie
się rozkrzyczała, że chyba tonie!
Przybył pelikan.
Mówią w dziennikach,
że chciał ratować… i na tym koniec.
Komentarze (32)
suuuperowe!
Wszystkie fajne :)