Mali poeci
Kto tworzy wiersze
pomyślcie sami
co myśli tysiące
w głowach ściskacie
Pójdźcie do parku
siądźcie na ławce
chwyćcie ołówek
i zapisujcie
Tuż przed nogami
liść się przechadza
to spadochroniarz
co skoczył z drzewa
Za nim kolega
ścieżkę ozdabia
a gdy wiatr zawiał
kolejni biegną
Pan dzięcioł
telegraf włączył
do wszystkich przyjaciół
nadaje od rana
Wuj jeżyk się zjeżył
na widok dzieci
aż z głowy spadł mu
z kasztana berecik
Ich krzyk słyszał już z dala
przycupnął przy ziemi
i nikt go nie widzi
szaraczek spokoju ma trochę
Na dole w trawie
uwierzcie mi wszyscy
są sami poeci
- niezmiernie mi bliscy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.