mało istotne
półmartwa kraina
obmyta brudną wodą,
gdy powraca rok przestępny
rozlewa się maź,
wtapia w nagość,
od dawna chodzące truchło
trzeba wziąć na język,
posmakować, a potem wypluć
podobno ciało jest blizną
więc nie ma nic do stracenia
Komentarze (31)
Bolesnie. I bardzo sugestywnie, Ewa.
Nie przegadany temat, dobrze wyważone frazy.
Świetny wiersz.
Dobrej nocy, Ewcia :)