Mały bohater
Łatwo jest być wielkim bohaterem,
narażać życie dla ojczyzny,
a nawet umierać żegnany zachwyconymi
spojrzeniami dziewczyn.
Łatwo jest walczyć z obcą przemocą,
a własnym zdrajcom w oczy wypominać
nikczemność.
Ciężko jest być bohaterem małym:
stanąć w obronie dzieciaka bitego bez
powodu przez pijaną matkę,
zwrócić uwagę menelom pod budką z piwem,
albo powiedzieć "nie" drabowi proszącemu
cię w ciemnym zaułku o pożyczkę...
Małe triumfy rzadko są opiewane przez
poetów,
a małe klęski bolą równie dotkliwie, jak
wielkie.
W małych sprawach trudniej liczyć na
podziw,
a tym bardziej na "osąd historii".
Brak nam małych bohaterów
i może dlatego
coraz powszechniejsze małe zło
jednoczy się i staje złem bardzo wielkim.
Komentarze (21)
mały bohater chodzi do szkoły walczy z matmą i kuplami
zjęty jest w kosmicznymi sprawami
czasem wyniesie śmiecie na prośbę mamy
siostrę piórnikiem walnie w bramie dozorcy język
pokarze
jest wciąż zajęty wielkimi sprawami czasami pogotowie
zawiadomi gdy mama leży na podłodze i nie odzywa się
prawie
Mądra refleksja.
Pozdrawiam :)
jeżeli zauważasz i piszesz to co dzieje się dookoła
nas to już jesteś wielki i nie jesteś w Tym sam ...
...z jednym się z Tobą nie zgadzam, prawdziwi poeci
widzą to i o tym piszą...tylko że nie są czytani przez
masy, bo te wolą czytać o poklasku, dla nich...
miłego dnia Michale:))
czy łatwo być wielkim bohaterem... dyskusyjna sprawa,
ale małym niełatwo... przesłanie świetne.
pełna zgoda z przesłaniem wiersza...nie jesteśmy
państwem obywatelskim, no bo właśnie bujamy w
chmurach, media jadą tylko na sensacji i złych
wiadomościach:) pozdrawiam