Mały chłopiec
Malutki chłopiec krocząc po udeptanej
ziemi
w przydużych butach
niesie przy sobie ulubione zawiniątko
hełm ciąży mu na uśmiechniętej buzi
odstają plastelinowe uszy
stawia krok po kroczku
ciągnąc cholewami
potykając się co rusz na brudach ulicy
idzie
śmieje się
wznosi ręce do góry
Allah akbar - naciska spust
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - -
zawiniątko ma kaliber
hełm krwiste plamy
za to brudy ulicy
stosy nadgniłych ciał
nie mam nic do Islamu, dżihad to forma życia, nie musi mi sie podobać :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.