Mały Einstein
Przypomniał mi się mój nauczyciel matmy :)))
No to teraz porachujem,
dwa plus dwa, to będzie cztery,
Jasiu nie śpij w czasie lekcji,
są zadania do cholery.
Jasiu zerwał się i stoi,
czeka, co profesor zrobi,
a ten krzyknął : „mój ty Jasiu,
mama tu ci nie pomoże”!
Nie patrz na mnie tak spode łba,
przecież to jest prosta sprawa,
wiem, nie jesteś ty Einsteinem,
lecz, co to jest: Emce kwadrat?
autor
Remi S
Dodano: 2017-08-24 02:16:47
Ten wiersz przeczytano 5431 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
w końcu matma jest królową nauk
Masz całkowicie rację, zmieniłem, dziękuję :) Pewnie
ten błąd się wkradł przez to, że pisałem ten wiersz o
drugiej w nocy :)))
W trzeciej zwrotce, wers pierwszy, chyba powinno być
"...spode łba". Pozdrawiam z rana.
Dobranoc... :))))
Fajny wiersz, z teorią względności w tle, już byłam
wylogowana ale jeszcze wpadłam do Ciebie Remi i już
spadam.
Miłego dnia życzę,
dzięki, że do mnie wpadasz, to miłe:)