Mały papieros
W niewielkiej paczce się mieści
bo gabaryty ma małe
na baczność stoi i czeka
by dostać się w ręce dojrzałe.
Także te palce z tipsami
do ust go biorą, podpalą
ognia się nigdy nie boi
radosny jest gdy go palą.
Wesoło swym dymkiem bucha
zapach niemiły roznosi
świderkiem w płuca się wkręca
palaczom ulgę przynosi.
Wiadomo jest ich własnością
jak smolarz płuca smołuje
w podzięce za wspólną radość
powoli zdrowie rujnuje.
W zamian za rozkosz palenia
zostawia im trucizn wiele
raka niszczący organizm
życie skończone w popiele.
Komentarze (11)
Dobre przesłanie i refleksja Ja wiem jaką moc posiada
ten nałóg i jak mocno nas w swoich szponach trzyma
Mnie się udało uwolnić
Pozdrawiam serdecznie
+ :)
Dobre przesłanie o zagrożeniach palenia,ale on nie
jest tylko zagrożeniem dla samego palacza,ci co muszą
wdychać dym biernie też niestety są zagrożeni.
Pozdrawiam,życząc miłego weekendu:)
Re; yamCito. Wiem, bo czytam komentarze. Twój też
czytałem. I to znacznie wcześniej niż ten, który teraz
napisałeś. No i co z tego?
Obecnie jest moda na niepalenie.
Poprzednio była moda na ...walenie gorzały.
Wszystkie te mody są lub były kiedyś na topie.
Liczy się człowiek a nie moda.
Jego własny styl życia.
Pożyjemy - zobaczymy.
czyli ODA do Papierosa...a ja się pochwalę; - paliłem
nałogowo przez 35 lat...i jednego dnia
rzuciłem...JEDNEGO...i nie palę już ponad 5 lat....i
wcale nie ze względu na stan zdrowia rzuciłem, ani z
chytrości - ot, tak, taki miałem kaprys...i teraz nie
cierpię ludzi którym śmierdzi z ust!!!
Jest3em nałogowym palaczem i wcale tego nie ukrywam.
Palę od szesnastego roku życia. W stajni nie palę bo
nie wolno. Poza stajnia - tak. Nie palę w - autobusie,
tramwaju, samochodzie, kościele, swoim domu. Wychodzę
na balkon.
Cokolwiek byś napisała - wiem. Ale mnie palenie
uspokaja. Jestem świadomy ryzyka . W pracy z końmi nie
palę. Tutaj ryzyko - zwłaszcza wobec oszalałego tabunu
zwierząt ogarniętych paniką - jest znacznie większe.
Tuwim, Szymborska, Staff, Boy - Żeleński - również
palili. Wszystko.
Pozdrawiam
Jurek
pozdrawiam :)
Cóż - wszystko wiemy, rozumiemy a robimy nadal swoje.
Niech tam płuca się wyplują,
krzywda przecież zawsze moja.
ładnie, ostrzegawczo i mądrze.
ojciec palił za całą rodzinę a nam zabronił-i dobrze.
Rak zabrał go do grobu
Lecz płuca przynajmniej wiedzą
Że w jakiejś krowie nie siedzą:)))
Pozdrowionka od niepalącego Tomka:)))
"Na bacznośc stoi i czeka by dostać się w ręce
dojrzałe " :-)