Mały świat
Wymyśliłam świat całkiem nieduży
spokojem oznaczony
Z nadzieją na coś co odrywa nas od
"ziemi"
w zgubne chwile zapomnienia
Gdzie spotykasz tęczę na niebie
przyjaciela w potrzebie
W taki świat pcha nas potrzeba
do życia wolnego od strachu
Lecz nie zaznasz tu wytchnienia
daj się ponieść wiatrom daleko
Zachłysnąć się wolności smakiem
przecież to są tylko marzenia
Wracaj... tu...
porywa cię bezimienność
spokojnie oddycham...
jestem... już
*C*
Komentarze (1)
świetna pointa,wiersz dobrze napisany z wielkim +
pozdrawiam :)