Mam dość!

Dziękuję, Nureczko:)posłucham
Nie przepadam za disco polo;) też
Pozdrowionka

Dziękuję Annyczko za tą dawkę słonecznej energii :)
Uwielbiam muzykę, słucham po trosze wszystkiego, no
może poza " muzyką disco polo ". To się u nas często
tańczy na weselach; i ja też popląsam jak trzeba :)
Mam wiele ukochanych utworów.
W zamian przesyłam Ci ulubiony walc: Reeyja "A Ti
Korita Vu"

https://www.youtube.com/watch?v=hY-AK-iwtV4

Pozdrawiam :)

Nureczko, dziś dla ciebie trochę słońca
https://youtu.be/WConm-ljSew

Michał, masz racje. Czasem zakamarki pamięci
wyrzucają coś... I to idzie na papier
Na mniej toksycznego sie nie zgadzam hahha)) tylko
ktoś dobry, tylko hardcore)) hahha
Samotność leczy.. I zgadzam się i nie, zależy też
Ale lepiej być samotnym, niż być nie z tym. No nie?
Filozofią sie zaczela)) dzięki, poprwaie. To nie
wiersz, to proza życia. Po prostu myśli
Dziękuję, że nie zawsze mnie chwalisz, tak ma być,
bo przechwalisz
Ale doceniam i dziękuję
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam na
fragment prozy

Baaaardzo dziękuję wszystkim komentującym za dobre
słowa
Zmiany zawsze idą z krwią... Bliznami...
grzecznie
odmawiać co raz trudniej, a czasem nie bardzo
grzecznie. Życie) najważniejsze pozostać sobą. To nie
wiersz dziś, a krzyk duszy. Bo czasem już masz dość
Nureczko, dzięki bardzo, ze trzymasz kciuki

Piszesz "Nauczyłam się żyć bez toksyczności." Nie jest
to do końca prawda. Cały wiersz pokazuje, że jeszcze
ciągle te zatruwane wcześniej zakamarki duszy bolą.
Życzę Ci - niech się jak najszybciej zabliźnią. A
potem może pojawi się ktoś mniej toksyczny. Samotność
leczy, ale jeśli trwa zbyt długo sama staje się
chorobą.
"U każdego swoja wizja kochania i bliskości." to
ukraińskie zdanie napisane polskimi słowami. Po polsku
to trzeba by nieco inaczej napisać. Np. "Każdy ma
własną wizję kochania i bliskości."
Dla mnie ten wiersz jest słabszy od Twoich
poprzednich, ale rozumiem, że czasami trzeba
odreagować złe uczucia, żeby nas nie zatruwały.

Życiowy temat ujęty w refleksyjnej formie.
Pozdrawiam
Marek

Bardzo osobiste i trafne refleksje w wierszu, którego
tytuł aż krzyczy :)
Prawie każdy w swoim życiu ma taki czas, gdy
postanawia coś zmienić, uczy się, jak "grzecznie
odmawiać". Kiedyś nie mówiło się nic o asertywności, a
ona jest w dzisiejszych czasach bardzo potrzebna.

Jesteś mądrą i wrażliwą ( choć takim często
trudniej...) dziewczyną - trzymam mocno kciuki za
wszystko, co Ci się przydarza :)
Pozdrawiam

Nauka nie idzie w las... :)

Najważniejsze, by zawsze pozostać sobą i kiedy trzeba
przeciąć ostro nici, które nas ograniczają.Brawo dla
Ciebie. Tak trzymać.
Pozdrawiam serdecznie :)

brawo:)

Bardzo życiowo i refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)

przeczytałem ze zrozumieniem
przyznaję należy omijać i nie angażować się w związki
z osobami toksycznymi
urywać kontakt

potrafią wyssać z człowieka
całą pozytywną energię i chęci

i płeć tu nie jest istotna

Fajne życiowe i związkowe refleksje. Umiejętność
mówienia "nie" jest jedna z ważniejszych rzeczy w
życiu. No i perfekcyjny język. Brawo Ty:). Pozdrawiam

Witam, drodze panie:)
Poziomeczka, tak i robię, dziękuję. Dziś miał być
inny wiersz, ale życie ... Pani Larisoczka, bardzo
bardzo mądre słowa, jest refleksja.. Fakt:)Dzięki
Grażynko, twoje slowa jak miód dla mojej duszy
Klamstwa nienawidze z całego serca
Każdy może w tym wierszu znaleść cos swojego. Masz
racje. Dziękuję bardzo-bardzo. Taki banalny wiersz, a
takie dobre słowa od was. Pani Aneczko, zgadzam się z
panią :)pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam