Mamo, ja dorastam
boję się, że wyleję zupę
na pamiątkowym obrusie babci
i urwę głowę lalce
za te okrutnie trawiaste oczy
(a kiedyś tak ją lubiłam)
myśleć - to za mało by (prze)żyć
boję się śmierci, która spadnie
na mnie pustynnym deszczem
i złapie za lewą dłoń,
ciągnąc w kierunku sam na sam
-mamo
boję się, że dorastam
chociaż wciąż boję się ciemności
Komentarze (11)
Asiaaa?i co ty wymyuslilas?a no juz ci mowie ze twoj
wiersz jest wspanialy,lubie tenm styl,jest w nim cos
ciekawego,sposob w jaki przedstawiasz dorastanie jest
interesujacy,ale iwdac w tym duzo swobody,strach i
obawy sa takie uzasadnione i wiersz pieknie pokazuje
ze dorosly jest targany juz innymi emocjami,juz ma
inne problemy i zmienia sie jego punkt widzenia,a
konowe zdanie jest bardzo wymowne,
Piękny wiersz ;) pozdr.
Przejmujący wiersz-wyznanie dziecka,wzruszające.
Piękny wiersz - tak to już jest młodzi pragną być
dorośli, dorosli - młodzi - pozdrawiam ciepło
Bardzo ładnie Asiu...na mamę możesz zawsze
liczyć..pozdrawiam cieplutko..
Chociaż dopiero dorastasz, to z wiersza refleksja
wychodzi.
Ciekawie napisany wiersz.Słowa do mnie
przemawiają(choć jestem już mocno dorosła;-)
Dorosła - zmienisz adanie. Nie o wszystkim opowiesz
mamie.
Najpierw chcemy być dorośli a jak już to nastaje,
marzymy o powrocie do dzieciństwa.. czy to nie dziwne?
;) Pozdrawiam cieplutko, +
dorastaj moja mała-kazy ma swój czas,ładnie to
napisałaś.
dobry wiersz, podoba się. pozdrawiam ciepło :)