Mamuś
Nie ważne żeś niemłoda
Nie ważne żeś jest siwa
Ze twarz czasem zorana
Ze oczy zamglone
Ważne żeś dała mi życie
Ześ obdarzyła miłością
Ze wspierasz mnie czułością
Mamuś
Ty jedna mnie rozumiesz
Ty jedna mnie rozgrzeszasz
Ty jedna we mnie wierzysz
Chłoniesz moje ruchy
Wodzisz za mną spojrzeniem
A gdy nadchodzi rozstanie
Mówię
Kocham Cię Mamuś
I czekam na następne spotkanie.
Komentarze (8)
To jest prawdziwa miłość do matki wyrażona pięknie
Pięknie wyrażona miłość do kochanej Matki!
Ja też tak kiedyś mowiłem ,, Mamuś ,, i było to
szczere i naturalne, mimo , że byłem dorosły.
Miłej niedzieli+++
Melanio, dzięki.Gotowa nigdy nie będziesz a z
rzeczywistością pogodzić się musimy i
tęsknimy.Pozdrawiam cieplutko.
Kochające słowa, których nigdy dosyć,a czas sączy się
i sączy...
Ja też tak zwracam się do mojej Mamy,dlatego Twój
wiersz jest mi wyjątkowo bliski.Przerażają mnie tylko
słowa "A gdy nadchodzi rozstanie
Mówię
Kocham Cię Mamuś
I czekam na następne spotkanie"
bo nie jestem gotowa.
Mama, to źródło miłości! Na całe życie! Pozdrawiam!
Matczyna miłość- piękna i bezinteresowna.
Kocham Cię Mamo.
Jak dobrze,że jesteś Mamo!
Gdy budzę się co rano
uśmiechem witasz mnie.
Twój uśmiech jak jasne słońce
i serce masz gorące.
Mamo tak bardzo kocham Cię!
/EN/
Pozdrawiam :)
Bardzo ciepły wiersz. I chyba jedno z najczulszych
zdrobnień, jakie istnieją... Mamuś.
"Mamuś" to takie piekne,czule zdrobnienie:)Śliczny
wiersz,pozdrawiam niedzielnie:)+++