Martwa nadzieja
Wpół martwy drżący
oddech dzisiaj.
Wczorajszego nikt
nie usłyszał.
Kręci się kołem
zwątpienie i pustka.
I tylko wiatr
czerń nocy muskał.
Chciał zbudzić świt
gdzieś na dnie śpiący,
lecz tylko mroku
długie pnącze.
Uplotło wieniec
na pogrzeb nadziei.
Miało tętnić życiem.
Diabli wzięli.
autor
Gorzka_kawa
Dodano: 2023-12-14 06:43:33
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Bardzo smutne wersy.
Choćby pogasły wszystkie światła, nie można trafić
nadziei.
Cieplutko pozdrawiam :)
Niezła sprzeczność. Ciekawa jestem co miałaś w sercu
tak pisząc. Wysyłam Ci rozświetlenie na całą
przyszłość.
Bardzo smutno.. Klimat udziela się czytelnikowi.
Pozdrawiam ciepło :)
Niespełnienie...
nawet nadziei odbiera rację bytu,
z podobaniem melancholii,
pozdrawiam serdecznie:)
bort dzięki. Poprawione.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze
Melancholijny wiersz...
Ale jutro może być dużo lepsze...
Miejmy wszyscy wiarę w nadejście pogodnych dni.
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutno bardzo... Ale jakoś lubię melancholijne
wiersze...
Pozdrawiam.
PS W przedostatnim wersie ogonek uciekł znad "c" w
"tętnić"
Życie lubi zaskakiwać nie po naszej myśli...pozdrawiam
ciepło.
Cóż, nie zawsze tak jest jakbyśmy sobie życzyli,
jednak nadzieja umiera ostatnia jak mówią,
więc...pozdrawiam przedświątecznie :)
Chwile zwątpienia dotykają każdego z nas, szczególnie
gdy oczekujemy zbyt wiele...ale nadzieja zawsze umiera
ostatnia...Pozdrawiam Kawo :)
Ech, smutne to.
Pozdrawiam :)
Oj, Kawuś - nie smutaj, mam przeczucie, że będzie
dobrze...
Pozdrawiam cieplutko :)
Wysyłam Ci wielką pakę pogody ducha, by nastrój Twój
zmieniła. Czule pozdrawiam i przytulam:)
Oj, pesymistyczny nastrój.
Pozdrawiam z uśmiechem na dzień dobry.