Martwa natura z człowiekiem
kwiat nie musi o nic dbać,
wszyscy jego piękno widzą
i choć piękny jak to kwiat,
to ze szpetnych nie zwykł szydzić
lew się nigdy nie ukorzy
póki życie, póty walczy,
lecz zabija z konieczności
- taka walka mu wystarczy
słońce świeci jak to gwiazda,
dla każdego i nikogo
wszystkim daje tyle samo,
swoim blaskiem dzieląc błogo
człowiek jednak takim stworem,
że urodę z wiekiem traci
i choć szpetną posiadł duszę
bliźnim lubi co dzień gardzić
człowiek jednak taką bestią,
że zabija dla zasady
człowiek ciągle poszukuje,
gdzieś na serca dnie zagłady
człowiek jednak takim głupcem
innym weźmie, sobie odda
człowiek pełnym pychy błaznem,
on mądrości się nie podda...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.