MARZENIA PIJAKA
( wierszyk w stylu yamCito, którego serdecznie pozdrawiam. Taka sobie zabawa słowem i rymami - może będzie z tego piosenka)
Jak już będę całkiem stary,
Powędruję gdzieś na mary
Tam głos mnie zawoła
Piotra Apostoła
Święty spyta groźnym głosem
Jakie grzech z sobą niosę?
Odpowiem mu krótko:
„Lubiłem się z wódką”.
„Tylko tyle mój człowiecze?”
- Piotruś na to cicho rzecze -
„Dam ci rozgrzeszenie,
Jak zasady zmienię.”
Poza czyśćcem, piekłem, rajem,
Gdzie prastare są zwyczaje
Jeszcze karczmę zrobię,
Piekłu na ozdobę.
Tam na wieczność ciebie wsadzę,
Dam też rybę ci w Maladze
I ocean wódki,
Nie ręczę za skutki.
Po co ręczyć, mój Ty Boże,
Niech Piotr trochę mi pomoże
I wpadnie czasami
Wypić szklankę z nami.
Co ty myślisz capie stary,
Że zrobiłem to dla wiary,
Ja czasami lubię,
Mieć troszeczkę w czubie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.