Marzyć blisko
Gdybym wybrać teraz mógł.
Chciałbym parą być z Twych ust.
Tak blisko, subtelnie oglądać zmysły.
Nie pozwolić by usta z mrozu wyschły.
Być jak myśl błaha - na zawołanie.
Mgnienie oka, za cieniem już staję.
Wiatrem co czesze te krucze włosa.
Piaskiem szczęśliwym,gdy rano stąpasz
bosa.
Szalikiem aby tulić ciepłą smukłą szyje.
Mydłem, czuć Twój dotyk kiedy dłonie
myjesz.
Nie musisz od razu, być z góry na tak.
Będę się starał dzień, miesiąc , pięć
lat...
Komentarze (1)
Życzę powodzenia..w tym mroźnym świecie..M.