maska
zakładam swoją drugą twarz
wyrzeźbioną w kamieniu
ciężka i niewygodna ale jakże potrzebna
niepokonana, niezłomna, bezduszna
to dla ciebie
żebyś nie zobaczył oczu wypełnionych
łzami
żebyś wiedział, że nigdy mnie nie
zabijesz
krzyczę, że jestem silna
dlaczego jednak moje nowe oblicze
nie jest nieprzemakalne?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.