Maszmasz (faberże 2) popr.
I o co znowu chodzi? Masz już przecież
wszystko.
Więc czemu mimowolnie zaciskasz się w
pięści?
(obie lewe i obie mocno zbite, do krwi)
Życie znów się wymyka za drzwi domu,
chyłkiem
- ojciec, pies, po nim matka. Ze zdjęć w
twym albumie
ubywa zdarzeń, ludzi i pamięci o nich.
Zostają tylko suche notki na odwrocie:
jakieś imię i data, może dedykacja
- „Kochanej Krysi Danka”,
„konspiracja - Mietek”.
Brak wyraźnych skojarzeń. Potem pustka,
cisza.
W szufladzie okulary (nie dla twoich
oczu),
dwa wenflony, na zapas –
niebieski/czerwony,
etykieta z pampersów (rozmiar dla
dorosłych,
dwójka). Mocniej zaciskasz pamięć. Jak
dziecięcą
piąstkę, małą i słabą. Nic w niej nie
pomieścisz.
Boisz się, że po sobie jeszcze mniej
zostawisz.
Choć masz już przecież wszystko. Na kredyt,
do spłaty.
Zostawisz tylko kilka osób, które
miały cię za nic i prawie za darmo.
poprawiona przedostatnia linijka
Komentarze (13)
"ROZMIAR DLA DOROSLYCH(...)" POMIESCILES W SWOIM
WIERSZU WIELE...
To nie jest wiersz do poduszki. Jednak świadoma tego
weszłam tu i mam za swoje: myślę o nim i nie zasnę.
Wiersz świetny - Ty wiesz o tym.
Jestem pod wrażeniem. Ten wiersz przeczytać raz to
stanowczo za mało
hmm...życie znów się wymyka za drzwi domu,chyłkiem
...wymowne słowa, śmierć trudno zaakceptować wiersz
niebanalny ,bardzo dobry
pewnie jestem za glupia...ale jak dla mnie to dwa
odrebne wiersze i poczatek trzeciego;-) ale podobaja
mi sie :)
Bilans tragiczny, ale prawdziwy. Samotność i
niedołężność to rodzeństwo niestety. Kochające sie
bardzo, nierozłączne...
Ciekawe podsumowanie życiowych osiągnięć i jakże
rachunek jest prosty ,aż za bardzo prosty, bo to
wszystko co niby jest... to gdzieś tam w świecie i
jakby nie nasze bo wciąż na kredyt ( ten kredyt
wyczuwam jako niepewność i pewno nie o forsę chodzi) i
nigdy nie wiadomo co dalej jeśli tak... na
wyciągnięcie ręki nic zupełnie nie ma.Podsumowując
całość jak zawsze bez zarzutu.
Wiersz wprawił mnie w zadumę, bo tak prawdziwie brzmi,
cóż może zostawić po sobie człowiek, który wszystko ma
na kredyt? Ale nie tylko liczą się dobra materialne,
rzeczy namacalne, jest też miłość do najbliższych,
przyjaźń, nienawiść do wrogów. Cennych jest jeszcze
wiele rzeczy, które się wpoiło własnym dzieciom.
swietnie napisany rachunek zycia - daje do myslenia +
Ile przemyśleń,pamięcią idziemy wstecz
Tak życie wystawia rachunek często wysoki a przecież
więcej dajesz a często dostajesz nic Wiersz
wstrząsający w wypowiedzi przychylam do riny prawdziwy
aż do zaciśniętych pięści bezradnie Dobry jest!
I za to cię lubię komnen, za tą prawdziwość; brzmi to
przerażająco, ale tak realistycznie.
Głębokie przemyślenia, remanent życia? Niebanalny
przekaz. wiersz, do którego warto wracać!