matka umiera do ostatniego życia
"Tylko martwi widzieli koniec wojny."
Platon
znowu wojna. zabiera synów bez pytania
prosto z łapanki na rzeź. i cześć.
bohater
zawsze umiera pierwszy. przestrzeloną
pierś wypina do pośmiertnych odznaczeń
mój Waniuszka był dobrym dzieckiem
ciekawy świata chciał zobaczyć śmierć
z bliska. w oczach kolegi nie wyglądała
podobnie jak w ocenzurowanym filmie
trafił do brygady pancernej. na
szczęście
pod osłoną bezpieczniej i szansa rośnie
na przeżycie. jak wróci. miał przywieźć
telewizor z szabru. niepotrzebny nikomu
w zburzonym domu. nagroda dla matki
za urodzenie. syn strzelał celnie. w
zamian
czarny worek z ciałem do pochowania
chociaż psy nie rozwłóczą po obcej ziemi
martwił się w ostatnim liście. czy
wejdzie
pod pancerz przekątna sześćdziesiąt cali
i czołg nie ocali. teraz byle kozak z
drona
może zrzucić bombę i patrzyć jak konam
wykrakał jak wrona. szkoda mi chłopaka
Wańka za życie kurs rubla zmienił.
rośnie
wartość niezdobytej ziemi. spija krew do
ostatniego syna. na wschodzie bez zmian
Komentarze (37)
Ciekawy, szokujący nawet wiersz, pozdrawiam z nadzieją
na skończenie tej "operacji". Według mnie Rosjanie
nigdy nie mieli klasy ani stylu.
BordoBlues*, czasem w wierszach chcę za dużo
powiedzieć, odwrotnie niż na co dzień;) Mam
analityczny umysł, może dlatego analizuję wszelkie
uwagi do wierszy. Staram się pisać zgodnie z
rzemiosłem, choć z filtrem własnego stylu. Przecież
trzeba się czymś wyróżnić w tłumie;)
Dzięki.
Pozdrowionka:)
Wiersz ciekawy w wielu aspektach. Jeśli chodzi o formę
zapisu, to widzę, że Wanda chciała wtrącić swoje trzy
grosze, więc pozostaje mi podążać ścieżką autora.
Przykuwa wieloaspektowa, realistyczna optyka widzenia
wojny. Nadmierna pazerność nie popłaca. Marzenia o
sześćdziesięciocalowym telewizorze zderzyły się z
niewystarczającym formatem rosyjskiej rzeczywistości.
Fajna parafraza w puencie.
Pozdrowionka :):)
noa.m*, dziękuję i pozdrawiam:)
Wanda Kosma*, miło Cię widzieć pod wierszem. Nie będę
się mądrzył, bo znowu odwiedziłabyś mnie za cztery
lata;) Nie ma obowiązku, zresztą sam mało komentuję,
więc nie narzekam.
Powiem tak, ja też jeśli już czytam wiersze, staram
się podpowiadać, co można poprawić w ich zapisie i nie
bywam złośliwy.
Ponieważ widzę, że wiesz o czym piszesz, tym bardziej
jestem skłonny pomyśleć nad sugestiami, jednak
ponieważ z reguły bronię swoich zapisów, powiem tylko,
że niepotrzebnie starasz się uszczegółowić zapis. W
końcu to wiersz wolny i czasem trzeba zaufać autorowi,
a nuż pisze z rozmysłem;)
W końcu to autor dobiera przestankowanie. Może tylko
przytoczę pewnie niepisaną regułę, że koniec wersu
silnie wymusza pauzę i z takim przestankowaniem jak
wyżej nie stosuje się innych czynników delimitacyjnych
wersu.
Ta czy inaczej, miło wymienić się spostrzeżeniami z
budowy wiersza.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zachęcam do rozważenia zapisu, który eliminuje pułapkę
składniową:
"mój Waniuszka był dobrym dzieckiem.
ciekawy świata chciał zobaczyć śmierć (...)"
Przy wybranej architekturze przerzutni oraz kropek
jako znaków tekstowych pełniących funkcję
stylistyczno-ekspresyjną - granica wersu w naturalny
sposób jest osłabiona i staje się niewystarczająca
dla zaznaczenia granicy składniowej, w wyniku czego w
odbiorze powstaje "zgrzyt" (dzieckiem ciekawy).
Podobna sytuacja "zgrzytu" - w strofie czwartej:
"czarny worek z ciałem do pochowania
chociaż psy (...)"
gdzie "chociaż" brzmi naturalnie w takim zapisie jak
spójnik przeciwstawny - gdy semantycznie ma być
partykułą.
Pozdrawiam serdecznie.
Plus dla wiersza, pozdrawiam :)
Zosiak*, dziękuję:)
Smutna rzeczywistość.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam :)
mariat*, tak, tylko broń zmienia się na coraz bardziej
wymyślną, tylko walka wydaje się ciągle o to samo: o
władzę, panowanie na drugim, o powiększenie
terytorium, o pokazanie wyższości.
Dzięki.
Mily*, mocny przekaz, tym bardziej, że wojna na
wyciągnięcie ręki:(
kkamil*, dzięki za czytanie.
sisy89*, przejmujący jak sama wojna. Dziękuję:)
Cóż, od bitew na kije, motyki, widły i szpadle,
poprzez topory, łuki, miecze do dzisiejszych dronów i
rakiet samojezdnych TRWA nieustająca walka o ?????
No właśnie o co?
Mocny u przejmujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
I tak bohater bohaterowi nierówny... Ciekawy, dobitny
przekaz, dobrej nocy
Mocny. Żal młodych chłopaków i mężczyzn...
Netanjahu to kolejna postać, która jest poważnym
podżegaczem wojennym...
Pozdrawiam