Mentalne okulary

To prawda, że biadolenie na niewiele się zdaje, a
pozytywnie myśleć i działać trzeba...:)
Z podobaniem dla przekazu pozdrawiam serdecznie:)

Fajne okulary
Pozdrawiam serdecznie:)

Krysia jest naszym takim różowym...powiedziałabym
nawet złotym szkiełkiem i rozświetla nam każdy dzień
swoim optymizmem i pogodą ducha, a jej dobre i mądre
życiowe rady każdemu się przydadzą...Uwielbiam
przychodzić do Ciebie Krysteczku szczególnie na
poranną kawę i nie wyobrażam sobie, gdyby Ciebie tutaj
zabrakło...jestem Twoją stałą i wierną czytelniczką...

Pozdrawiam wieczorowo :*:)

tylko skąd takie różowe wziąć Krysiu ?

Krysiu Twoje wiersze spełniają rolę różowych szkieł
okularów . Emanują optymizmem i pozwalają spoglądać na
świat z tej lepszej perspektywy .
Dobrze ,że Cię mamy ;-))

Pozdrawiam serdecznie ;-)

Serce moje się raduje, bo mam wirtualnych przyjaciół,
co moją pisaninę akceptują. Dziękuję, że jesteście.
Ślę moc uśmiechów i serdeczności:))

Nie zawsze działają, ale warto spróbować...
Miłego wieczoru, Krysiu:-)

Takie okulary zawsze mamy pod ręką,
pozdrawiam serdecznie:)

Lubię Twoje banalne promienie. Cieplej się robi.

Krystyno wiesz, że masz szerokie grono czytelników,
którym Twoje utwory przynoszą coś, czego im potrzeba,
co przynosi im ukojenie, spokój.
Nie daj go sobie popsuć nikomu, nawet największym
autorytetom.
Zostań sobą, to bardzo ważne.
Czekam na następny Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

A czemu masz nie zostawać?
Mój komentarz nie ma nic wspólnego z tego typu
sugestią, każdy ma prawo być na tym portalu, msz,
tylko w moim odczuciu jeśli jest się już tutaj jakiś
czas, to można próbować pisać jak najlepiej, wiadomo,
że nie zawsze wyjdzie, tak jakbyśmy tego chcieli, ale
można próbować.
Pozdrawiam Cię również serdecznie,
Krystku.

wolnyduch - Nie obrażam się bo masz rację. Moja
pisanina nie jest wierszami. Dzielę się swoimi
przemyśleniami. Nikogo nie zmuszam, by je czytać.
Jednak dopóki są osoby, które czytają moje rady, to
zostanę na beju. Pozdrawiam serdecznie.

P.S Krysiu
Wiem, że z natury jesteś ciepłym człowiekiem, z
pewnością masz duże doświadczenie życiowe i chcesz się
nim dzielić, ale naprawdę uwierz, że wiersze mogą być
czymś innym, niż tylko radami.
W każdym razie jeśli Ciebie uraziłam swoim zbyt
szczerym komentarzem, to przepraszam, postaram się już
nigdy tego nie robić, choć wierzę, że czasem nawet coś
co nas w pierwszej chwili zaboli, może zmotywować do
tego, by dać z siebie więcej, u mnie tak bywało i
bywa, ale czasem jest też odwrotny skutek.
W każdym razie podkreślam, iż więcej nie będę również
udzielała Tobie żadnych rad, tym bardziej, że nie
jestem jakąś poetką, lecz wierszokletką, której
sporadycznie udaje się stworzyć jakiś poetycki twór.
Raz jeszcze Cię przepraszam, jeśli poczułaś się
urażona, Krysiu.
Dobrego dnia Tobie życzę.

Nigdy nie marnuję życia na biadolenie, czasem w
fikcyjnym wierszu, mogę to zrobić, owszem, większość z
nich to czysta fikcja,
a na ludzi coraz mniej się otwieram, bo wielu z nich
jest fałszywych i jadowitych, jak te muchomory,
często wolę coś wartościowego poczytać, niż słuchać
jakiś durnych wywodów i skarg na temat np. zięcia,
jaki to on be...
Niestety są osoby, które poza plotką niczego nie
potrafią ciekawego powiedzieć i nic je nie interesuje,
a wiersz powyższy z radami, które powtarzają się w co
drugim wierszu Szanownej Autorki/i nie przemawia
przeze mnie jad, tylko taka jest prawda/niestety jest
n -tym z kolei, niczym kalka, to tak jakby kupił tomik
i czytał 100 wierszy takich samych. Warto wiersze
urozmaicać i szukać różnych tematów, a nie na okrągło
tych samych, a także szkolić warsztat, ale to jest
możliwe, jeśli pisze się wiersz raz na jakiś czas, a
nie codziennie i oczywiście czyta również wiersze, nie
tylko te na beju, choć na beju też jest multum
świetnych wierszy.
Chciałam zauważyć, że to serwis poetycki, a nie kółko
towarzyskie, choć niestety nie wiem czy nie jest li
tylko takim z nazwy, mam wrażenie, że tak właśnie
jest.
Oczywiście zaraz się obrazisz za to co napisałam, bo
tak najłatwiej, bowiem, żeby wiersz był dobry, to
warto nad nim posiedzieć i zacząć pracować nad
wierszami, ja właśnie wkleiłam taki wierszyk bez
pracy, no i jest efekt, jaki jest, nic nie przychodzi
ot tak, Krysiu, a obrażanie się i odgryzanie jest
najprostsze, a teraz możesz napisać kolejny wierszyk o
muchomorze, mnie tam wsio rawno, po prostu zamiast
wierszy piszesz poradniki, a ja chciałabym czytać
Twoje wiersze, Krysiu i wierzę, że jest to możliwe z
Twojej strony, jeśli się o to postarasz.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia, a co
porad, to słucham je od osób szczerych i dobrze mi
znanych, jeśli są dla mnie autorytetem.

Oj, nie marnować Krystyno.
Pozdrawiam z szerokim uśmiechem :))