MEZALIANS ROLNIKA
Gdy czasem myślimy o kimś zupełnie innym bardzo odległym a jednak go kochamy... Dla jednej takiej gwiazdki na niebie:)
czym jest miłość, kto mądry niech
objaśni
ten co zakochany, miłości pojąć nie
zdoła
trudzą się pisarze, w romansie i baśni
piszą iż tyle tej miłości dokoła
gdy patrze w niebo, na gwiazdy w ciszy
widzę te jedną, co uśmiecha się do mnie
proszę, nich tylko krzyk mój usłyszy
jednak ona sama powoli tam spłonie
myślę ze spadając, może pod me nogi
trafi
cudna że człek wzroku oderwać nie może
zaraz wziąłbym ja, w bieli do mej
parafii
marzenia... idę przed nocą posprzątać w
oborze
Komentarze (19)
Rozumiem co wynika z mezaliansu rolnika. Popraw
jednak: dokoła, wziąłbym, ją itp., a nie będzie źle.
Jest OK!
sporo literówek...widać bardzo się śpieszyłeś z
pisaniem...wiem coś na ten temat...nie ma lekko
VilleVikernes kurde nie chodziło mi o satyrę:( wyobraź
sobie taki rolnik marzy sobie o gwiazdach a nagle
musi krowy obrządzać, hmmm w sumie to jednak masz
trochę racji:)
Puenta sprawia, że jest to tekst satyryczny:))))