a miałem nadzieję...
Mewy krzyk przypomniał morze
i gorący dotyk piasku
w twoich oczach zachód słońca
wciąż na plaży aż do brzasku
twoje ciało tak spalone
wychładzałem ust dotykiem
księżyc głupio się uśmiechał
gdy pisałem to patykiem
kocham cię ty moje szczęście
moje myśli są przy tobie
lecz gdy tylko ciebie dotknę
mówisz zła - ręce przy sobie
Komentarze (24)
Księżyc zawsze głupio się uśmiecha, no chyba, że ma
zaćmienie... Uśmiechy :))
Fajny, wesoły klimat w wierszu.
To wszystko przez spalone ciało.
Pozdrawiam serdecznie.
Plaża, morze i Twoje szczęście. Bardzo ładny widok.
Pozdrawiam serdecznie Wojtku
Świetnie Wojtku, ciepło i z przymrużeniem oka, bardzo
mi się podoba...a "księżyc głupio się uśmiechał
gdy pisałem to patykiem" bardzo zadziałało mi na
wyobraźnię, księżyc czasem rzeczywiście wygląda jak
twarz, posępna albo uśmiechnięta...
Pozdrawiam serdecznie:)
niech spelnia sie twoje życzenia
pozdrawiam
Piękny wiersz chociaz, trochę za dużo( twoja twoje)
może piękne ciało rozpalone
w ostatniej może: lecz gdy tylko tęskno dotknę
Ale to moje takie tam.Pozdrawiam.
Nie dotykaj rekami a może spróbuj ustami myślę ze
będzie ok..życzę dobrego dnia.POZDROWIONKA.
Uroczy wiersz. Wojtaszku, wszystko jeszcze może się
odmienić przy odrobinie wyczucia i taktu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ekscentryczna za odwiedziny i komentarz.
Dobrej nocy.
Dziękuję Czatinka i Tobie Ewuniu no widzisz zaraz
zbereźne myśli miałem.Pozdrawiam.
Jeszcze przyjdzie czas, gdy ręce nie będą przy sobie.
Pozdrawiam :)
:))))"lecz gdy tylko ciebie dotknę
mówisz zła - ręce przy sobie"...a to mialam na mysli:)
nadal czyń próby bo to dobrze na przyszłość wróży :)
Dziękuję Janie, zefirze. Dziękuję Ewuniu za komentarz
i tak pomyślałem co masz na myśli pisząc - szkoda,że
te ręce.Pozdrawiam.
Ladnie, wojtasek, tylko szkoda, ze te rece:)
Pozdrawiam:)