Miasto Smutnych Wyobrażeń
Byłam nad nimi,
myśli były tu za darmo.
Szczęście jak narkotyk -
odurzyło nas słodką trucizną.
Mawiano, że żyjemy po to, by
spłonąć jak gwiazdy.
Kłamstwo przestało plamić purpurą,
tak łatwo nami manipulować.
Miłość - ona tu nie istnieje,
barbarzyńsko niszczymy to,
co ma jeszcze siłę trwać.
Spalamy wieczne kartki,
powoli się zapadamy.
Będziemy odpowiadać
za sprzedane uczucia,
białą krwią niewinnych.
autor
jeff
Dodano: 2011-09-13 18:22:42
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Miasto Aniołów. Trudny temat autorka podjęła. Jakże
często myśli nasze krążą wokół nieznanego uczucia.
Jakbym widziała owe miasto i te wyobrażenia, gdzie
tylko myśli są za darmo.
Co do dwóch ostatnich wersów uważam, że autorka ma
stuprocentową rację. Też jestem tego zdania.