Mieli się ku sobie
Młody, pachnący i pełen wigoru,
choć wyrósł nie tam, gdzie trzeba,
na dobre mu wyszło nowe lokum.
Wyczuł bliskość królowej ogrodu;
dziarsko wspinał się coraz wyżej,
sprytnie omijając ostre wypustki,
próbował spiralnie opleść łodygę.
Delikatnie łaskotał czepnymi wąsikami,
pąsowe płatki nie do końca rozwinięte,
jak szalem, wonnym obłoczkiem otulił.
W czułym uścisku odurzonego groszku,
upajając partnera kojącym aromatem,
z podmuchem, kołysali się rytmicznie
od wschodu słońca do jego zachodu.
Komentarze (216)
bardzo ładnie w tym ogrodzie.... tam też zdarzaja się
ciekawe pary królowa z popularnym groszkiem a jednak
cos ich połączyło:-)
pozdrawiam
rozmarzyłaś -chcieć znaczy móc :)-pozdrawiam
Widzę Wando, że we wszystkim potrafisz dostrzec
poezję. Twój wiersz o lekkim zabarwieniu miłosnym
rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
Bardzo romantycznie ta przyroda u Ciebie brzmi:)*
Ślicznie:)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam z
uśmiechem :)
Piękne amore w groszku porę :)
Pozdrawiam serdecznie.
Groszek i róża w jednym stali domu:)
Fajny, sympatyczny wiersz, troszkę przywodzi na myśli
Pawła i Gawła.
Pozdrawiam serdecznie Wandziu :)
zawsze w parze bujać się jest przyjemniej, pozdrawiam
Z wielką przyjemnością, miły wiersz...
Ładna muza!
:)
Pozdrawiam ciepło!
Ukłony zostawiam!
Dziękuję!
Bardzo podoba mi się Twój wiersz Wandeczko Załącznoa
piosenka Ewy Demarczyk dopełnia piekna
Pozdrawiam serdecznie Wenuszko :)
Cóż za piękny romantyczny splatany związek :) :)
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam Dobrej nocy :*)
Ładnie to zabrzmiało: wspinanie się młodego,
pachnącego, pełnego wigoru - po łodydze jaśnie pani
róży. Pozdrawiam.
Wandeczko, śliczny wiersz, który sprawił, że poczułam
ten zapach róży jak i groszku mhmmmmmmm, czyli wiosna
lub lato mi się marzy;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Może to groszek, a może powój
ale tak czy inaczej bardzo
romantycznie połączyłaś ową parę.
Miłego wieczoru Weno.
Super...:) pozdrawiam