Mikołajkowe rozczarowanie
Mikołaj daje prezenty
To jego główne zadanie
Choć przebieraniec, nie święty
Czekam co mi się dostanie
Lecz jak tu radość odczuwać
Kiedy on z worka niestety
Tak jak co roku niezmiennie
Pewnie wyciągnie skarpety
Komentarze (9)
Świetna ironia losu
pozdrawiam
z tymi skarpetami to tak było babcie robiły na
drutach, udany wiersz
Na srogą zimę i skarpety się przydadzą.Pozdrawiam
serdecznie:)
Bardzo fajny wesoły wiersz :)
Skarpety tez się przydają Szczególnie teraz w zimie
Pogodnie pozdrawiam życzac super prezentów od Mikołaja
:)
Wierszayk zgrabny i dowcipny.
To już lepiej mają dzieci np.w USA: zostawiają
skarpety (specjalne,duże) na noc np.koło łóżka,do
których św.Mikołaj wkłada im prezenty.
Ja nie pogardzę, ciągle je dziurawię :)))
Dobranoc:)
:))
Bardzo życiowy wiersz.
Często te skarpety figurują jako prezent świąteczny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mnie już to szczęście nie spotyka. Wiersz sprawił, że
się przed snem jeszcze pośmiałem. Pozdrawiam.
Dobre pozdrawiam