milion
Miliony mieszkań, miliony domów
miliony łóżek, miliony...
Miliony podróbek Ciebie
miliony ciał pustych.
Tak wiele niedopasowanych połówek
tak mnóstwo rozerwanych serc
taki ogrom smutku czuje ...
w tym mieście.
W tym samym jesteś Ty
w tym samym jestem ja.
Codziennie mijamy te same budynki
to samo słońce budzi nas o poranku
ten sam księżyc kołysze do snu.
I być może tą samą kobietę witasz rano w
sklepie
i kupujesz to co zwykle...
to samo co ja.
Jedno tylko nas różni...
Ty jesteś tu szczęśliwy
dla mnie szczęściem byłoby przestać tu
istnieć.
Komentarze (4)
Do treści - na tym polega nasza różnorodność, jednemu
wystarcza chleb i masło, drugiemu jest źle jeśli nawet
niczego nie brakuje, a szczęście ? Cóż to jest
szczęście? Najpierw należy go sobie narysować,
określić co chcę osiągnąć, czyli cel. A potem
wystarczy łapać króliczka.
to i tu szepnę : czuje - czuję :)
przeoczyłam ;) dziękuje ;)
Do "szczęście" dostawiłbym "m" jak milion ;)
"szczęściem byłoby" :)