Milonga z Aniołami
Przesiąkając w tańcu bliskością człowieka
wracamy do głodnych obecności mieszkań
gdzie nikt się nie cieszy i gdzie nikt nie
czeka
rozpacz się kołacze na wskroś i na
przestrzał
a pustka tylko piętrzy się nieznośnie
i pęcznieje od naszych zawodzeń i
westchnień
nic nie chce być łatwiej nic nie chce być
prościej
utkane z tęsknot myśli zaśmiecają
przestrzeń
zakładamy więc maski pośpiesznie
niedbale
zamykamy w pośpiechu to co ma być zamknięte
i ruszamy by tańczyć ćwiczyć kroki wytrwale
by udawać że jest dobrze zabawnie i pięknie
tak mijają zabawy potańcówki i bale
przez noc całą nie schodzimy na chwilę z
parkietu
nikt nam tego nie powie nie ostrzeże nas
wcale
że to koniec i nie dadzą nam więcej
karnetów
trzeba będzie nam taniec ten przerwać w
połowie
i w tramwaju do nieba zająć miejsca
pośpiesznie
ale dobry nasz Pan Bóg zamiast dać nam po
głowie
tańcem w darze niebiańską wypełni nam
przestrzeń
i otworzą ramiona najwdzięczniejsze
anioły
przygarniając do serc złotych strudzonych
tancerzy
z nimi w niebie odtańczą swój taniec
pospoły
każdy z Was go zatańczy jeśli tylko uwierzy
Tancerzom...
Komentarze (14)
Tańcem wiele można wyrazić...tem ostateczny wszystko
zamknie...pozdrawiam
No nieźle, serdecznie pozdrawiam :)
Problem jedynie z biletem.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za uwagę i komentarze :) Miło tu być z Wami
:*
Nie każdy dostanie bilet... A potanczylobysie z
aniołkiem.
Podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie :*)
tak może być...albo nie być+:) pozdrawiam serdecznie
przetańczyć życie
Pozdrawiam serdecznie
udawany taniec w maskach nie kojarzy mi sie najlepiej.
Ale skoro w niebie też tańczą??
ciekawy wiersz, fajny tytuł.
zatrzymałem się u ciebie na dłużej.
pozdrawiam :)
Świetne":
"przesiąkanie bliskością"
"głodne obecności mieszkania"
i "pietrząca się pustka".
No cóż tak to jest, że ten taniec kiedyś zostanie
przerwany,
aż może go zatańczymy na koniec z aniołami :)
Podoba mi się Twój wiersz.
Miłego wieczoru rybko życzę :)
Wiara podobno czyni cuda. Tylko dlaczego jednemu się
uda, drugiemu nie uda. Dlaczego Bogatemu często byk
się ocieli.A biednego do kicia zamknęli. Dlaczego,
dlaczego, dlaczego. Chyba nawet Bóg nie wie tego...
Więc cieszmy się życiem każdego dnia, zanim nas
dopadnie kostucha zła...
Fajny ten Twój wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru...
"Żyje się tylko raz! Jeśli właściwie, to raz
wystarczy!
Pozdrawiam!
tańce i balety nie dla wszystkich niestety