MIŁOŚĆ
jest troską naszego sumienia
dym nad wodą roznosi zapach palących
liści
nie wiadomo czy dotyka czy unosi
nad stawem
brzozy ledwo wystają dają znak czeczotą
powikłany rysunek przenosi przed ołtarz
wystraszony pan młody
stojąc przed biedermeierem
żarzy włókno wolframowe stawiając opór
przepływ lepszej świadomości
odrzutowe garnitury nie istnieją
spadają
nie pytaj skąd wiem
blamaż
limit wyczerpany
panika zapanowała wśród wiernych tej idei
krzywdy nie mogę zapomnieć wymazać
życzyłem śmierci wstyd gnębi
mam przejechać na czerwonym
miłość
ułomność samotności
(B)
Komentarze (16)
W Twoich wierszach jest prostota połączona z
tajemniczością i zmysłowością. Piękny wiersz.
Wiersz jest rozmarzony ale jakby leciutko... smutny.
Pozdro.
nie pytam - przeczytałam kawałek dobrej poezji
-pozdrawiam
Stoi sobie i żarzy a potem halogenem po twarzy . Na
czerwonym jak przejedzie dostanie rachunek nie tylko
za światło . Domek wolny czeka . Czy wiesz skąd ja to
wiem ? Pozdrawiam
Sama nie wiem...
A panna młoda pewnie uciekła, jak zobaczyła co się
dzieje.
wiersz jest szczery do bólu Takie uczucia towarzyszą
miłości niepokój i inne zgoła zamykające w uścisku
Miłość to nawet na czerwonym świetle przejście ta
prawdziwa tylko zrozumienie sprowadza rozwagę Na tak
Pozdrowienia
Dobry kawałek poezji... podoba się pozdrawiam :)
o tak burassku, dobry wiersz. czasem miłości są nie na
tym miejscu, którego byśmy oczekiwali, ale takie
życie. nie przejeżdżaj na czerwonym świetle, po prostu
odpocznij i wsłuchaj się w siebie. sięgnij po
ALCHEMIKA, tam znajdziesz odpowiedź. pozdrawiam ciepło
:)
pod tym wierszem słowa sa zbedne.....plus za
kilmat...pzodrawiam...
Wszystko co mogłabym napisac znalazłam we
wczesniejszych wypowiedziach.
Bardzo wymownie o miłości ,podoba mi się
wiersz.Pozdrawiam.
Wiersz z górnej pólki, bardzo wymowny, odpowiedni
dobor słów
Cenię Ciebie za prostotę i precyzję wypowiedzi -
jasno i bez niedomówień przedstawiłeś istotę swego
poglądu na to, czym jest dla ciebie miłość.Prostszy
jest może tylko domek ślimaka - ech! Wszędzie te
fraktale!
nie pozwoliłas spytać, skąd wiem.. Zostanę głupia, ale
uszanuję