Milość
naiwna
sluchając twego glosu
obmyslilam plan życia
wierząc w każdy dech twój
zaplanowalam już przyszlość
naiwna
sluchając jak mówisz o nas
o osiemdziesięcioletnich dziadkach
zapatrzona w siebie
nie zauważylam ulotności
naiwna
sluchajc jak mówisz kocham
tak na zawsze
na dobre i zle
wierzylam w przysięgę
w zwyklą kartkę papieru
Komentarze (2)
Mam nadzieję, że się otrząsnęłaś się. Pozdrawiam.
Wesołych Świąt.
Kobiety mają to do siebie że wierzą osobom,które
kochają i ufają kłamstwom.Ale na pewno ktoś istnieje
kto prawdą ubiera istnienie.Nie możemy pakować
wszystkich do jednego worka:)Pozdrawiam i podziwiam
życząc pogodnych świąt