miłość
Dla pewnej osoby, której już nie ma ze mną...
Jest moim sumieniem,
który zgubił się gdzieś w chmurach.
Kolorowym ptakiem,
który zniknął w światłach nocy.
Moim umysłem,
marzeniami,
nadzieją...
Krzyczę: stój!
Objęła już mnie całą.
Płonę,
Brakuje mi powietrza,
duszę się!
Pomocy!
Nie potrafię zapomnieć...
autor
wikii99
Dodano: 2013-05-12 11:21:49
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Pięknie, na takie wołanie o pomoc to powód miłości
panie na kolana.Ciepło pozdrawiam.
Miłość opętała ciało i umysł,a potem
odeszła.Smutne,ale ciężko zapomnieć.Ładnie.
no cóż ....miłość, uczucie tajemnicze i ulotne jak
..poezja
pozdrowienia
Przepraszam zapomniałam oddać głos :) Już się
zrehabilitowałam !
Debiut uważam za udany ! Bardzo dobrze dobrane słowa.
Wiersz osobisty, interesujący. Pozdrawiam majowo !
Życzę dalszych sukcesów !:):)